Kozieradka pomaga mięśniom rosnąć

grudzień 02, 2020 0

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Wydrukuj
E-mail

Kozieradka - jeden z częściej występujących składników boosterów testosteronu. Z powodzeniem wykorzystywana dawniej, cieszy się popularnością i dzisiaj. W czym tkwi jej moc?

Nic dziwnego, że sportowcy wciąż szukają rozwiązań, które pozwolą na wywołanie silnego efektu anabolicznego. Celem każdej osoby aktywnej fizycznie jest poprawa swoich rezultatów. Jedną z metod podniesienia możliwości wysiłkowych, przyrostów masy mięśniowej czy usprawnienia mechanizmu regeneracyjnego są środki wpływające na wzrost produkcji oraz poziomu testosteronu. Co może pomóc i na co zwracać uwagę? Zapoznajcie się z kozieradką – rośliną anaboliczną.

Kozieradka - anaboliczne zioło i wpływ na testosteron

Jej korzystne właściwości względem wpływu na możliwości wysiłkowe i wzrost mięśni były wykorzystywane już w dalekiej przeszłości. Zainteresowanie wszelkimi składnikami zwiększającymi produkcję oraz co za tym idzie poziom testosteronu rosło wraz z rozwojem sportu czy obserwacjami dotyczącymi rozwoju własnego ciała. Jak wiemy, często „zakazany owoc” smakuje najbardziej, a w obliczu faktu, że kuracje testosteronem nierzadko do legalnych nie należą, tym żarliwiej szukano naturalnych alternatyw dla stymulacji wytwórstwa owego hormonu. Analizując skład wspomnianego zioła naukowcy natknęli się przede wszystkim na steroidy roślinne czy trigonelinę.

W suplementach diety zaliczanych do boosterów testosteronu bardzo często stosowanym połączeniem jest kozieradka i ekstrakt z budyganka (tribulus terrestris). Przede wszystkim chodzi o zawartość saponin steroidowych realnie wpływających na gospodarkę hormonalną, a dokładniej stymulujących wzrost zarówno produkcji lutropiny (LH), jak i samego testosteronu. Przypomnijmy, że naturalny, męski testosteron jest wytwarzany przez komórki interstycjalne Leydiga w jądrach. Praca tych komórek jest w dużej mierze warunkowana przez przysadkę mózgową m.in. odpowiedzialną za wydzielanie hormonu luteinizującego (LH).

Nie dość, że ów hormon jest istotny w produkcji testosteronu, to jeszcze wpływa na wytwarzanie reniny pobudzającej wytwórstwo enzymu proteolitycznego, który z kolei oddziałuje na regulowanie zwrotnej sekrecji testosteronu. Saponiny steroidowe zawarte w ekstraktach roślin mają niemały wpływ na stężenie lutropiny oraz DHEA. Pamiętajmy też, że poziom testosteronu jest warunkowany wartością fizjologiczną w roli swoistej bariery.

Patrząc z perspektywy anabolizmu musimy mieć na względzie, że faktyczną wartość będzie dla nas miał tak zwany „wolny testosteron”, który to nie jest związany z białkami osocza. Mimo wszystko kozieradka, dzięki wspomnianym wcześniej składnikom, wywierała pozytywny wpływ na osoby stosujące ekstrakty. Przede wszystkim jeśli chodzi o korzystne zmiany względem kompozycji składu ciała oraz poprawę możliwości wysiłkowych.

Może się okazać znakomitą opcją dla osób starszych, u których odnotowujemy nie tylko postępujący wraz z wiekiem spadek poziomu testosteronu, a co za tym idzie libido i funkcji seksualnych, ale również obniżenie masy mięśni wraz z ich funkcjami fizycznymi. Oczywiście korzyści w odniesieniu do muskulatury dotyczą wszystkich trenujących, a nie tylko osób starszych. W czym zatem tkwi magia składników aktywnych kozieradki?

W 2010 roku przeprowadzono dość ciekawe badanie (Aswar i wsp.), które sugerowało jasno, że furostanole zaliczane do steroidów roślinnych kozieradki wykazywały działanie silnie anaboliczne. Oczywiście było to badanie na modelu zwierzęcym, aczkolwiek w grupie furostanolowej doszło do podobnego wzrostu ogólnej masy mięśniowej, jak u szczurów, którym podawano testosteron. Z małą różnicą… Chciano wykluczyć ewentualne komplikacje od strony nadmiernego działania androgennego.

Z uwagi na to zastosowano na owym steroidzie kozieradkowym metodę indeksu anaboliczno – androgennego. Efekt? Działanie anaboliczne – tak, działanie androgenne – nie. Wspomniałem wcześniej o jeszcze jednym składniku aktywnym kozieradki. Mianowicie, trigonelinie będącej wszak swego rodzaju związkiem pochodnym do znanej nam witaminy B3. W roku 2013 przeprowadzono badanie na izolowanych komórkach mięśniowych, które dość jasno ukazywały wpływ trigoneliny na poziom masy mięśni i samo dojrzewanie wspomnianych komórek.

kozieradka

Dla porównania, badanie było przeprowadzane też na modelu zwierzęcym a wyniki przemawiały w znacznym stopniu na korzyść grupy trigonelinowej, aniżeli placebo. W zasadzie związek bardzo stymulował miogenezę, co wywierało niemały wpływ na stopień oraz szybkość regeneracji mięśniowej. Jak wiemy, maksymalna odnowa w jak najkrótszym czasie to gwarancja szybkich przyrostów beztłuszczowej masy ciała oraz podniesienia możliwości wysiłkowych.

Dodatkowo kozieradka cechuje się zawartością prowitaminy A, witamin B1, C i żelaza. Mało tego, swego czasu wyróżniało się jeszcze jeden składnik, który wpływał na popularność kozieradki w świecie sportowym. Chodzi rzecz jasna o 4-hydroksy-izoleucynę, gdzie mamy do czynienia ze złożonymi peptydami aktywnymi zioła. Część ekstraktów rośliny jest standaryzowana na zawartość owego elementu. Co ciekawe, ten aminokwasowy element działa na rozwój mięśni podobnie do anabolicznej insuliny lub znanego nam IGF-1 (insulinopodobny czynnik wzrostu). Wspominając o podobieństwie mamy na myśli pobudzający wpływ 4-hydroksy-izoleucyny stymulującej kinazę mTOR, a co za tym idzie usprawnienie procesów translacyjnych. Tak, wzmożona synteza białek mięśniowych wykorzystując i nasilając aktywność określonego szlaku sygnałowego charakterystycznego dal wspomnianych wcześniej czynników hormonalnych (insulina, IGF-1).

Kozieradka może przysłużyć się poprawie rezultatów wysiłkowych jeszcze w inny sposób. Z jednej strony suplementacja jej ekstraktami zwiększa przenikanie glukozy do komórek, ale również obniża jej nadmierny poziom we krwi. Zdaniem Hamdena nie dość, że zwiększa wychwyt glukozy przez włókna i komórki mięśni, to dodatkowo zwiększa ilość komórek trzustkowych. Komórki te przyczyniają się do produkcji anabolicznej insuliny. Tym samym w sposób pośredni pobudza syntezę białek.

Warto wspomnieć, że stymuluje syntezę glikogenu oraz samo stężenie związków fosforowych, takich jak chociażby adenozyno-tri-fosforan (ATP) będący cząsteczką energetyczną i nośnikiem energii. Hamden stwierdził też, że furostanole mogły działać na zwiększenie poziomu testosteronu we krwi, również na skutek ilościowego zwiększenia enzymów uczestniczących w wytwórstwie hormonu. Tutaj zdania są podzielone. Ponadto ekstrakty kozieradki nie dość, że wywołują efekt anaboliczny i stymulują miogenezę względem tkanki mięśniowej, to jeszcze pozytywnie oddziałują na tkankę chrzęstną orazz łączną. Mało tego, ich stosowanie nasila produkcję związków kortykosteroidowych w naszych nadnerczach.

Niektóre źródła wspominają też o prozdrowotnej funkcji ekstraktów kozieradki. Między innymi z uwagi na zawartość sitosterolu, betainy i fosfolipidów przypisuje się jej działanie lipotropowe. Roślina chroni też narząd wątrobowy przed częścią ksenobiotyków. Wspominałem o poszczególnych składnikach naszego anabolicznego zioła.

kozieradka pomaga mkięśniom

Co natomiast jeśli chodzi o wpływ całościowego ekstraktu na układ mięśniowy i możliwości wysiłkowe? Steels i Wilborn w swoich badaniach potwierdzili, że stosowanie ekstraktu kozieradki skutkuje zwiększeniem poziomu testosteronu, w tym naszego wolnego testosteronu wraz z podniesieniem libido, masy oraz siły mięśni. Rzecz jasna względem stanu pierwotnego i w porównaniu do grupy otrzymującej placebo. Oba badania były przeprowadzane na osobach aktywnych fizycznie.

Kozieradka - podsumowanie

Kozieradkai, dzięki zestawieniu składników aktywnych, działaja pozytywnie na wzrost siły oraz poziomu masy mięśniowej. Nic dziwnego, że są tak chętnie wykorzystywane w niektórych suplementach o działaniu anabolicznym. Mimo że może wpływać na wzrost poziomu testosteronu, to mieści się to w granicach normy fizjologicznej stanowiącej barierę biologiczną. Poza tym, stymulacja dotyczyła również wolnego testosteronu, który ma dla nas szczególne znaczenie. Mimo wszystko wzrost nawet w ramach pewnych granic powinien być doceniony. Nie zapominajmy też o wzroście stężenia związków fosforowych oraz szlakach sygnałowych. Co ciekawe, kozieradka jest też pożyteczna w zakresie dbania o nasze zdrowie. Część źródeł wskazuje na działanie przeciwzapalne, żółciopędne, podnoszące wydzielanie soku żołądkowego oraz trzustkowego.