Nikogo nie zdziwi fakt, że ocet jabłkowy jest ceniony w kulinariach. Wykorzystuje się go choćby do nadawania wyjątkowego smaku sosu vinegret czy zakwaszania kapusty. Próbowaliście kiedyś? Bomba smakowa i rodzaj oraz jakość octu naprawdę robi różnicę.
Zyskał ogromną popularność także, jeśli chodzi o działania na korzyść procesów trawiennych. Co więcej problemy trawienne i niedostateczna ilość kwasu żołądkowego w dzisiejszych czasach stają się już niestety standardem…
Warto wspomnieć, że jest on stosunkowo dobrym źródłem magnezu, potasu i fosforu. Z powodzeniem wykorzystuje się go w przypadku zgagi i innych kłopotów związanych z funkcjonowaniem układu trawiennego. Jeśli jednak chcecie dowiedzieć się więcej na temat octu jabłkowego, to zapraszam TUTAJ. Jeżeli jednak nie chcecie bawić się w samodzielne robienie, to powinniście chociaż wiedzieć jak wybrać dobry ocet i na co zwracać uwagę. Dobra, przejdźmy do rzeczy…
Czego potrzebujesz, żeby zrobić ocet jabłkowy?
- Jabłka w takiej ilości, aby zapełnić ok. 3/4 naczynia, w którym będziecie robić ocet. Wiadomo, najlepiej, aby pochodziły ze sprawdzonego źródła i nie były pryskane. Dobrze sprawdzą się taki odmiany jak antonówki, papierówki, renety – byle dojrzałe o odpowiedniej zawartości fruktozy. Im lepsze produkty, tym lepszej jakości ocet.
- Szklane słoje lub butelki.
- Woda przegotowana.
- Naturalny miód lub cukier trzcinowy (najlepiej bio).
Jak zrobić ocet jabłkowy?
- W pierwszej kolejności powinno się umyć i wyparzyć naczynia, w których będziemy robić nasz ocet.
- Jeśli nie mamy pewności co do jabłek, to powinno się je dokładnie umyć. Ocet jabłkowy można zrobić zarówno z obierek (sposób dość często obierany przez kucharzy, którzy nie lubią marnować produktów), jak i całych owoców. Osobiście preferuję drugą opcję – tym bardziej, że skórki owoców też zostaną wykorzystane.
- Jabłka osuszamy po umyciu i kroimy na ćwiartki. Tak, zostawiamy gniazda nasienne – usuwamy jedynie ogonki. Ćwiartki owoców umieszczamy w słoju, aby wypełnić ok. 3/4 jego objętości.
- Cukier trzcinowy lub miód rozpuszczamy w letniej wodzie. Często dodaje się łyżkę cukru na litr wody w przypadku słodkich jabłek (więcej, jeśli jabłka są bardziej kwaśne) – bierzemy pod uwagę objętość naczynia i zalewamy jabłka umieszczone wcześniej w słoju. Osobiście wolę dodać nieco więcej cukru, aniżeli miałoby go być zbyt mało.
- Następnie jabłka dociskamy odważnikiem używanym do fermentacji lub czymś innym, np. szklanką, w taki sposób, aby owoce nie wystawały ponad poziom wody. W innym wypadku mogłyby po prostu spleśnieć, a tego nie chcemy.
- Słój zakrywamy cienką, bawełnianą tkaniną (niektórzy używają też ręczników papierowych lub filtra do kawy) i szczelnie owijamy gumką recepturką.
- Odstawiamy naczynie na 2-3 tygodnie do ciemnego miejsca (temperatura pokojowa) i mieszamy co około 2-3 dni. Proces fermentacji trwa od dwóch do pięciu tygodni.
- Po tym czasie powinniśmy czuć charakterystyczny słodki zapach, a owoce uległy już zbrązowieniu. Sam wywar przelewamy do nowego naczynia, przykrywamy bawełnianą ściereczką i ponownie odstawiamy w ciemne miejsce na około trzy tygodnie.
- Następnie ocet jabłkowy jest gotowy – płyn powinien nabrać charakterystycznego octowego zapachu. Bez resztek owocowych przelewamy do butelek, matkę owocową (śliska zawiesina) można przechować w wodzie lub occie, w osobnym naczyniu i… voila – to wszystko.
Już wiecie jak zrobić ocet jabłkowy. Zdrówko!