Cytryniec chiński (schisandra chinensis) to jeden z ciekawszych środków. Nie bez powodu adaptogeny cieszą sie tak szerokim zainteresowaniem. W zasadzie chodzi o działanie, które ułatwia nam adaptację do środowiska w niesprzyjających warunkach. Co ciekawe, środki tego typu są z powodzeniem stosowane dla stymulacji układu immunologicznego, co już samo w sobie może przełożyć się nie tylko na poprawę kondycji zdrowotnej, ale również parametrów fizycznych i muskulatury.
Tym bardziej, że odporność sportowca jest mocno osłabiona ciężkimi, regularnymi treningami, a intensywny wysiłek fizyczny to z kolei solidna dawka stresu! Z popularniejszych adaptogenów znamy już ashwagandhę czy bacopa monnieri. Nadeszła pora na cytryniec chiński (schizandra chinesis)!
Cytryniec chiński - adaptogen i nie tylko...
Wiemy, że tak jak często technika jest bardziej istotna niż stosowane ciężary, tak nie zawsze liczy się ilość wykonywanych treningów, a ich jakość. Co więcej, cytryńcowi przypisuje się właściwości sprzyjające poprawie wydajności i efektywności sesji ćwiczeń. Głównie z uwagi na fakt, że właściwe stosowanie owego adaptogenu może przełożyć się na wzrost siły oraz wytrzymałości. Jednocześnie podwyższeniu ulega nasza odporność na zmęczenie.
Wolniej się męczymy, co pozwala nam na zastosowanie dodatkowych obciążeń treningowych, tym samym stymulując rozwój muskulatury pod wieloma względami. Ciekawostką może być fakt, że wspomniane zioło wykorzystuje się również w produkcji kosmetyków. Głównie chodziło o zalety w postaci zmiękczania naskórka i ujędrniania skóry. Swoją popularność zawdzięcza też odżywczym właściwościom przeciwstarzeniowym. W preparatach kosmetycznych często zestawia się go z rokitnikiem, natomiast jeśli chodzi o działanie na poprawę możliwości fizycznych, nierzadko stosuje się połączenie: cytryniec chiński + ashwagandha.
Daleko idące wnioski i zarazem obiecujące szczególnie dla sportowców rezultaty uzyskał Li, który w badaniu na szczurach odnotował wyraźny skok poziomu anabolicznego testosteronu, przy zmniejszeniu wydzielania katabolicznego kortyzolu. Tendencję spadkową wykazywał też czynnik IL-1 sprzyjający degradacji białek mięśniowych. Można zatem wnioskować, iż podawanie cytryńca chińskiego mogłoby skutkować nie tylko wpływem anabolicznym na nasze mięśnie, ale i antykatabolicznym / ochronnym względem włókien mięśniowych poddawanym znacznym obciążeniom fizycznym.
Tym bardziej, że to właśnie wydzielanie i rola hormonów w dużej mierze warunkuje procesy odpowiedzialne za regulowanie masy ciała. W tym przyrosty masy mięśniowej. Ponadto, istnieją doniesienia jakoby roślina ta nie tylko stymulowała wydzielanie męskiego hormonu płciowego, jednocześnie wpływając na podniesienie jego stężenia, ale również ograniczała nieco jego spadek na skutek toksycznych czynników.
Warto zaznaczyć, że głównym surowcem do produkcji suplementów diety czy kosmetyków są owoce oraz liście tej rośliny. Niemniej jednak, dla celów medycznych nierzadko służą wierzchołki pędów. Zainteresowanie w różnych dziedzinach / branżach zawdzięcza obecności olejków eterycznych bogatych w ketony oraz aldehydy. Ponadto, jest źródłem przydatnych fitosteroli, garbników katechinowych, saponin triterpenowych jak korzystny kwas ursolowy czy też tokoferoli i karotenów. Może być z powodzeniem stosowany zarówno dla celów prozdrowotnych, jak też przy budowaniu masy mięśniowej i redukcji tkanki tłuszczowej. Głównie z uwagi na działanie adaptogenne, a dokładniej wpływ na obniżenie poziomu stresu i jednoczesne ograniczanie jego skutków.
Zatem pozytywnie oddziałuje w sposób ogólny na każdy aspekt pracy nad sylwetką. Cytryńcowi nie można też odmówić zasług w zakresie poprawy funkcji poznawczych, polepszenia koncentracji i zdolności uczenia się. Przede wszystkim chodzi o usprawnienie metabolizmu mózgowia, działanie tak zwane neuroprotekcyjne oraz hepatoprotekcyjnie. Warto zaznaczyć, że nie bez znaczenia jest obecność magnezu, żelaza, prowitaminy A oraz witaminy E, które należałoby wyróżnić przede wszystkim z jego owoców. Dość wszechstronne działanie, prawda?
Wcześniej wspomniałem o właściwościach antykatabolicznych za sprawą działania na hormony. Na pewno ucieszy Was też fakt, że włączenie odpowiednich dawek cytryńca mogło sprzyjać ograniczeniu atrofii mięśniowej na drodze swojego działania neuroprotekcyjnego. Warto pamiętać, iż stopniowy zanik oraz degradacja mięśni mają podłoże wieloczynnikowe. Mało tego, wyciąg z jego owoców doprowadza do ograniczenia wydzielania tzw. SGPT, czyli transaminazy glutaminowo – alaninowej przy jego nadwyżce.
W niektórych krajach wykorzystuje się roślinę do terapii przeciw zapaleniu wątroby. Powodem tego mogły być pozytywne wyniki względem spowalniania postępujących stanów martwiczych narządu wątrobowego i samych hepatocytów (komórki wątrobowe) przez zawarte w cytryńcu schizandryny oraz schizandrole zaliczane do grupy lignanów.
Co jeszcze dla sportowców? Hmm… Każdy z nas próbował chyba suplementów przedtreningowych zaliczanych do grupy boosterów tlenku azotu (NO). Chodziło nam wówczas przede wszystkim o zwiększenie produkcji NO, dzięki czemu uzyskujemy zwiększone możliwości anaboliczne. Naczynia krwionośne ulegają rozszerzeniu, a do mięśni docierają wszelkie elementy odżywcze, anaboliczne, ochronne i regeneracyjne. Swobodniejszy przepływ mają też krew oraz tlen, a bardziej natlenowane i ukrwione mięśnie, to większe oraz silniejsze mięśnie. Anaboliczna aktywność tlenku azotu jest też poniekąd powiązana z działaniem hormonów steroidowych, zaś ów adaptogen jest w stanie wiązać się z niektórymi ich receptorami.
Co ciekawe, badania Parka dość jasno ukazywały możliwości płynące w tym zakresie ze stosowania cytryńca chińskiego. Tak, jest w stanie stymulować produkcję tlenku azotu, a my jesteśmy w stanie dzięki niemu poszerzyć wachlarz opcji, jeśli chodzi o rozwój siły oraz masy mięśniowej. Warto jeszcze zaznaczyć, że działa pod kątem antykatabolicznym nie tylko z uwagi na ograniczenie wydzielania kortyzolu, ale również ogranicza jego niekorzystne działanie względem tkanki mięśniowej. Co więcej, niektóre doniesienia sugerują, że jego stosowanie może zmniejszać również wytwórstwo innych silnie katabolicznych czynników, takich jak miostatyna czy TNF-alfa.
Podsumowując
Jeśli ktoś potrzebuje silnego działania, a adaptogeny okazały się dobrze służyć, to warto skierować swoja uwagę na cytryniec chiński. Dla jeszcze lepszego efektu, który upodobali sobie adepci naprawdę ciężkich treningów, dobrze zestawić go ze znaną nam już ashwagandhą i / lub różeńcem górskim. Oczywiście jest to kwestia indywidualna. Schizandryna czy beta-sitosterol obecne w owocach cytryńca czynią go godnym polecenia wspomagaczem przy budowaniu dobrej jakościowo muskulatury.
Niektórych może też zdziwić fakt, że eksperymenty na zwierzętach laboratoryjnych w niektórych aspektach wskazywały na przewagę adaptogenu nad anapolonem, znanym środkiem zaliczanym do grupy SAA. Wiadomo, wiele jednak zależy od trybu życia, odżywiania i samych dawek oraz jakości ekstraktów. Nie da się ukryć, że wykazuje ogromny potencjał prozdrowotny i względem możliwości wysiłkowych, który grzechem byłoby nie wykorzystać! Podsumowując główne zalety:
- działanie adaptogenne i sprzyjające poprawie metabolizmu mózgowia,
- działanie venoprotekcyjne i hepatoprotekcyjne (lignany i bioflawonoidy obecne w roślinie),
- wpływ na obniżenie poziomu stresu, ograniczenie jego efektów i znoszenie stanów depresyjnych,
- działanie neuroprotekcyjne i zapobiegawcze względem degeneracji układu nerwowego,
- wpływ na regulowanie poziomu cukru we krwi i syntezę glikogenu,
- regulowanie procesów trawiennych,
- poprawa koncentracji, zapamiętywania i funkcji poznawczych,
- działanie anaboliczne i antykataboliczne,
- wpływ na hormony,
- działanie przeciwmiażdżycowe,
- ograniczanie procesów starzenia,
- przydatność dla osób starszych i sportowców,
- bogaty wachlarz witamin i minerałów.
Przydatne linki:
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18983904
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18067062
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25141817
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22610748